Dragon Ball: 022 – Jamsza kontra Dżeki Szun

Tak, można powiedzieć, że to dzięki pomocy Songa, Krilan wziął się w garść, przypominając, że nie ma nosa, a to co go opętało to tylko jego wyobraźnia. Wszyscy byli mile zaskoczeniu, że nic mu się nie stało, pomimo tego, że otrzymał silne ciosy. Po tym jak się podniósł, śmierdzący Olbrzym nie miał najmniejszych szans na przetrwanie wykańczającego ciosu zadanego przez ucznia Genialnego Żółwia. W tajemniczych okolicznościach, właśnie mistrz gdzieś zniknął i wszyscy mniemają, że nie oglądał widowiskowego zwycięstwa. Ale nie znają prawdy o tym, co szykuje im mistrz.

Czas na kolejną walkę. Walkę przeprowadzi znajomy naszego bohatera, Jamsza. Ta druga walka będzie dość nietypowa, ze względu, że wylosował on na przeciwnika dziwnego staruszka podającego się za Dżeki Szuna, niezwykle spokojnego, a przy okazji zainteresowanego kobietami. Dżeki Szun chodzi nieporadnie, ma siwą brodę i jest przygarbiony, ale jego niezwykła koncentracja i spokój zaczyna wręcz przerażać Jamszę, który miesiącami ciężko trenował by zwyciężyć. Chce on bardzo wygrać, ale pozostaje mu zmierzyć się wbrew pozorom z silnym przeciwnikiem.

Czy uda mu pokonać Dżeki Szuna? Śledźmy kolejny odcinek kultowej bajki.

Reklama

Categories

Tags

Copyright ©
Powered by WordPress, Wszelkie prawa do autorskiej treści zamieszczanych na blogu bajkowyraj.net zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie zawartych na blogu materiałów bez zgody właściciela zabronione. Dotyczy to również kanału RSS.